Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-03-2011, 14:36   #22
Bartosh
 
Bartosh's Avatar
 
Reputacja: 1 Bartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znany
=WPIS DODATKOWY=

Miał już właśnie schodzić, kiedy podszedł do niego Dirith, uklęknąwszy tak, aby roztrzęsiony mieszczanin nie słyszał jego słów. Na ciemnej twarzy pojawił się wyraz niezadowolenia. Drow zmrużył oczy, niemal szepcząc gniewnie:

„To czy jestem najedzony to moja sprawa, tak samo jak to gdzie i kiedy chwalę się swoimi umiejętnościami.. w zabijaniu.. Ale rozpowiadaj o tym dalej, to przekonasz się jak bardzo bolesne może być umieranie jeśli trafi się na zły humor profesjonalisty.. - stwierdził niezbyt ciepło”

W oczach Ursuson pojawiły się złe iskierki. Twarz spurpurowiała.

- Nie wiesz waść ze najlepszą obroną jest atak? Ja nie potrzebuję czekać na zły humor, żeby zapoznać was z moją Veerą – Potrząsnął groźnie nadziakiem – Takiej krwi jak wasza to jeszcze nie smakowała.

Widocznie w wojowniku toczyła się jakaś wewnętrzna walka pomiędzy chęcią pofolgowania złości, a rozsądkiem. Na jego twarzy pojawił się półuśmiech.

-Ale racje macie, mówiąc, że nie powinienem was głośno reklamować, skoro sednem waszej profesji jest działanie po cichu. I za to przepraszam.

Wojownik ruszył w dół. Zatrzymał się na chwilę.

- Na dole jest jakaś jaskinia. Pono nie ma na świecie lepszych grotołazów niż Drowy. Przydasz się tam.

Ostrożnie, krok po kroku zaczął opuszczać się w dół. Kiedy był już na niewielkiej odległości, zeskoczył, lądując na skalnej półce przed wejściem. Kiti zamerdała ogonem, podbiegając do niego. Ursuson położył swoją rękę na jej mięciutkiej głowie i spojrzał w piękne, wilcze oczy.

- Ciemno tam. Nie dała byś rady jakoś oświetlić teren wokół. Nie uśmiecha mi się wchodzić tam po ciemku.
 
__________________
Bar pod Martwym Mutkiem - blog Neuroshima RPG. Link w profilu. Serdecznie zapraszam!
Bartosh jest offline