Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-03-2011, 22:54   #39
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
- Toż ciekawski. Mówiłem już, opowiem ci to spokojnie przy ognisku i przy dobrym mocnym krasnoludzkim piwie. Teraz skup się. Robotę mamy - rzekł Draug.

Słysząc te słowa kompana Jans uśmiechnął się bezgłośnie w cieniu swego kaptura. Obserwował krzątaninę krasnoluda i Regisa skupiając się na oświetlaniu im lampą pola widzenia. Keilan też metodycznie przeszukiwał ciemne zakątki kawerny. Czynili to sprawnie, ale jak na razie bez rezultatu. Zaczynał się już niecierpliwić, chciał zajrzeć do leżących nieopodal pakunków zabitych zbirów.

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=Q4yg73uusHo[/MEDIA]

W tym samym czasie Draug z Henrym zabezpieczali jedyne wyjście z pieczary, a przynajmniej Jans miał taką skrytą nadzieję i wdali się w cichą rozmowę. Ale czwartego opryszka, hak nie było, tak nie było: ani widu ani słychu. Jego ewentualne pojawienie się, coraz mniej Jansa przerażało. Powolutku zaczęło docierać do niego, że tamten jest sam jeden przeciwko ich szóstce... Postanowił, więc włączyć się do rozmowy...
- He, he, Draug jakiś Ty tajemniczy - wyszeptał tak, aby głos doszedł jego towarzyszy - Żeby się tylko nagle nie okazało, że z Ciebie taki Bretończyk, jak z Regisa narożnica altdorfska - dokończył z rechotem złośliwie patrząc na brata.
 

Ostatnio edytowane przez kymil : 29-03-2011 o 19:53.
kymil jest offline