laboratorium
-sporo odcisków palców, nie są to nowe banknoty
-pieniądze zostały wydane jako wypłacenie środkó z konta niejakiego Rahida Wursta
-krew jest identyczna, jedyne co jest wciąż nie tak to niezgodność świeżości krwi z zejściem denata
-nikt taki nie figuruje jak Borys Alvarez
-sprzęt został zakupiony w kilku punktach w mieście, jutro wieczorem dam mapkę
Zawołano cię do laboratorium osobiście tylko na badanie substancji z dywanu, które odkurzyłeś. Powitał cię równie stary co ty Zbyszek Kliszko -Zobacz Janek, nigdy czegoś takiego nie widziałem, to jakieś sztuczne DNA- wskazał palcem na monitor. Istotnie, nic się nie zgadzało z tym co pamiętałeś ze szkoły. Udałeś się do kostnicy dokonać autopsji. Włączyłeś dyktafon -zmarły Adam Phel, rozpoczynam autopsję, godzina 14:03... Organy wewnętrzne lekko podniszczone, niezdrowy tryb życia przez długi czas lub nagła choroba... Przechodzę do czaszki. Przód głowy, 3 otwory na wysokości lewego oka, 4 w okolicach czoła, 2 w brodzie, jeden tuż pod czaszką przez szyję, jeden obok prawego ucha, a jeden...- wyłączyłeś dyktafon. Brakuje otworu przez który wleciała 12 zaginiona kula. Obróciłeś głowę denata. 12 otworów z tyłu jak w mordę strzelił. Włączyłeś dyktafon, westchnąłeś i zacząłeś szukać piły do krojenia czaszki.
Wąż tymczasem udał się do sklepów -Dzień dobry, policja, czy pamięta Pan tego klienta?- -Tak, kupił dość drogi sprzęt- -Czy zachowywał się dziwnie?- -Był trochę nieobecny-
To samo powtórzyło się w pozostałych sklepach. Wąż skopiował taśmy z kamer.
Z braku adresu do Borysa zadzwoniłeś, nikt nie odebrał, ale telefon został namierzony gdzieś w centrum. |