Projektant wyglądał na takiego, który preferuje bardziej kij basebolowy niż miarkę, więc cała sytuacja bawiła nieco trybuta. Gdy ustawił się w pozycji krzyża, żeby tamten mógł zmierzyć długość ramion, pomyślał jak musi czuć się ten wielkolud w pobliżu kogoś takiego jak on.
-Wiesz dlaczego mnie wybrano do tej roboty?- spytał
-Bo nikt nie chciał?
-A domyślasz się dlaczego?
-Pewnie oglądali moją rozprawę w TV. O sprawiedliwości nie można było zbyt dużo powiedzieć.
-Nikt nie chce przebywać w twojej okolicy, bo mało kto nie ma kogoś znajomego albo członka rodziny na twojej liście.
Charles zamyślił i się i musiał rzeczywiście przyznać mu rację.
-Masz jakieś powiązania z rodziną Hattore?- chciał się dowiedzieć czy aby na pewno ten nie pracuje dla jego pracodawców.
-Może tak, może nie... A dlaczego pytasz?
-Jeśli tak, to możesz powiedzieć że wszystko zachowałem dla siebie, a jeśli nie to lepiej bierz się do roboty!- projektant pokręcił głową i zacząl przedstawiać w katalogach różne fasony, style i tym podobne.
W drodze eliminacji wyszło że trybut Dystryktu III będzie nosił na sobie czarną, skórzaną kurtkę i takie też spodnie. Projektantce trzeba było przyznać że braki w urodzie nadrabia talentem plastycznym i umiejętnościami planowania, w bardzo krótkim czasie naszkiciwała kilka projektów. Po długim analizowaniu poszczególnych prac, wreszcie wybrano.
Skórzana kurtka z cielęcej skóry, na plecach będą widnieć oczy miotające gromy, pod którym jest bolid wyścigowy z którego rur wylatują płomienie w barwach czerwonych i żółtych, oraz wielka cyfra III na ramieniu, Buty skórzane, wojskowe okute stalą.
Dzieła dopełniać będą okulary przeciwsłoneczne i zegarek elektroniczny najnowszej generacji.