Oko Yrrhedesa
Długotrwała, blisko miesięczna wędrówka, podczas której stanowiliście zbrojną eskortę karawany kupieckiej na Szlaku Kościotrupów, zakończyła się w małym miasteczku Vetteberg nad Rzeką Jesiotrową. Wynagrodzenie, jakie otrzymaliście od kupców, przeprowadzonych bezpiecznie przez pustkowia rozeszło się niespodziewanie szybko w zajazdach i oberżach. Z tego powodu nie kryliście gotowości wynajęcia waszych mieczy kolejnemu zleceniodawcy. Nie czekaliście długo na ofertę a jednak ku waszemu zdziwieniu, nie przyszła ona od Gildii Kupieckiej, ani książęcych werbowników, ale od kapłanek Świątyni Delibe – bogini płodności i plonów. Nie mniej zdumiewające, że do świątyni wezwano i sprowadzono Was nocą potajemnie i skrycie.
*
I oto siedzicie w kamiennej, pozbawionej okien Sali, oświetlonej skąpo oliwnymi kagankami. Naprzeciw was dwie kapłanki, jak wszystkie czcicielki Delibe urodziwe, ale poważne, oschłe i nieprzystępne. Towarzyszy im brodaty krasnolud, który was tu sprowadził. Wiecie, że nazywa się Fungi.
Starsza z kapłanek bez wstępów i ceregieli, przystępuje do wyjaśnień:
-
Nad żyznymi dolinami na północ od Vettebergu, gdzie kwitnie rolnictwo i hodowla, góruje złowrogi masyw Czerwonego Rogu. Stojąca u szczytu góry świątynia demona Yrrhedesa od dawien dawna słynęła jako miejsce potwornego kultu, źródło wszelkiego zła, nieustające zagrożenie dla osadników w dolinach. Dwadzieścia lat temu mocą szlachetnych paladynów i możnych czarodziejów z Axen, świątynię Yrrhedesa zburzono, a zasiedlające ją monstra zabito lub przepędzono. Przez jakiś czas panował spokój, lecz od niedawna doliny znowu stały się obiektem ataków noszących to samo co niegdyś złowrogie piętno. Z masywu płyną ku ludzkim osiedlom zastępy orków, goblinów i koboldów prowadzone przez renegatów i fanatycznych kapłanów. Czerwony Róg, niczym magnes przyciąga wszelkie zło. Trwa nieustająca wojna. Wyrocznia w Axen, do której zwrócono się o pomoc, odpowiedziała zburzeniem świątyni, zerwaniem tego jadowitego ziela, jednak bez naruszania korzeni, skrytych głęboko w ziemi. Nie dosięgnięto, więc jądra – Oka Yrrhedesa, magicznego klejnotu, promieniującego złą mocą i grozą. Gdy burzono świątynię, Oka nie odnaleziono, zwątpiono przeto w jego istnienie, uznano za symbol, wymysł, legendę. Był to błąd, brzemienny w skutkach. Wyrocznia bowiem powiada – Oko musi zostać zniszczone. Ale powtórna próba ataku wielkimi siłami z użyciem potężnej magii spowoduje jedynie jeszcze głębsze skrycie się potworności we wnętrzu Góry.
-
Dlatego też – wtrąca krasnolud Fungi –
zdecydowano użyć małej grupy, takiej jak wasza, by uderzyć znienacka…
***
Witam w rekrutacji do sesji w systemie „Oko Yrrhedesa”.
W rekrutacji do przygody o identycznie brzmiącym tytule rozgrywającej się w świecie wykreowanym przez Andrzeja Sapkowskiego na potrzeby scenariusza.
Szukam 4-6 graczy. Rekrutacja potrwa do 15 kwietnia, krócej jeżeli będę miał wystarczająco dużo graczy.
Jeżeli rekrutacja spotka się z pozytywnym odzewem i znajdzie się paru chętnych Bohaterów Graczy, w kolejnym poście przedstawię Wam mechaniczne zasady Oka Yrrhedesa, potrzebne do stworzenia Kart Postaci.
Zasady Andrzeja Sapkowskiego są bardzo proste i wprost stworzone na potrzeby gry PBF, dlatego będę używać ich praktycznie w całości, z lekkimi tylko modyfikacjami.
Ze spraw organizacyjnych sesji:
- karty postaci wysyłacie mi na PW,
- losujecie początkową postać,
- wymagam opisu wyglądu postaci, przedmiotów jakie nosi oraz cech charakteru postaci: jakie ma upodobania, czy jest honorowa, podstępna, czy sadystyczna - za to m.in. będę przyznawał PD,
-używamy mechaniki, gdy będzie to wymagane w scenariuszu, czyli NIE będzie to storytelling,
-świat przygody Oka Yrrhedesa to klasyczny świat fantasy, występują w nim wszystkie kanoniczne rasy i potwory,
- świat przygody Oka Yrrhedesa został stworzony przez A. Sapkowskiego, więc będę prosił BG o zachowanie klimatu prozy Mistrza, a więc barwne dialogi, humor i cięte riposty rodem z cyklu wiedźmińskiego i przygód Reynevana, jak najbardziej wskazane,
- pierwszy scenariusz AS zaprojektował jako ciekawy dungeon crawl, więc żeby później nie było niedomówień,
- długość postów maksymalnie pół strony, jak walka to powinno być mniej, liczy się jakość postu, a nie długość postu - czyli może być nawet kilka zdań,
- częstotliwość postów to mniej więcej 1 post na 4 dni dla MG, chyba że będzie wartko szło to szybciej, lub wolniej w razie ewentualnych problemów.
Piszcie i pytajcie. Odpowiem.