Ok, żeby nie przedłużać: Grand, wkleiłem kawałek między ostatnim postem Alvaro a twoimi negocjacjami. To moje mediacje plus wybuch i przeżycia wewnętrzne Alvaro. Proponuję, żebyś był następny.
W razie gdyby nie było komu wkleić końcówki mogę dopisać jeszcze jednego posta - raz raz raz dzieciarnia, bo trop stygnie
edit:
aha, pominÄ…Å‚em twoje:
"Nie przerywałem póki co tej farsy. Właściwie bawiło mnie to co miało tutaj miejsce. Nikt nie wiedział co i kto a właściwie to nawet nie wiedzieli kiedy. Nic nie miało sensu. "
myślę, że ze względu na pierwszoosobową narrację, lepiej będzie gdzieś na początku w twoim poście wyglądało - jeśli wolisz, żeby było gdzie jest, daj znać, dokleję