Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-04-2011, 00:47   #10
Uber
 
Reputacja: 1 Uber jest na bardzo dobrej drodzeUber jest na bardzo dobrej drodzeUber jest na bardzo dobrej drodzeUber jest na bardzo dobrej drodzeUber jest na bardzo dobrej drodzeUber jest na bardzo dobrej drodzeUber jest na bardzo dobrej drodzeUber jest na bardzo dobrej drodze
Tłumy ludzi znajdujące się na sali zdawały irytować coraz mniej, z każdą kroplą wypitego, alkoholu etylowego zawartego w szampanie, zmieszanym ze spożytą wcześniej whiskey.

Na stole, w rogu sali bankietowej, Gabriel spoglądał, to na zgromadzone wrzeszczące tłumy, to na ekran swojego laptopa. Nikt nie zdawał sobie sprawy, z tego, że oglądał właśnie film, który wzbudził tyle przerażenia i zamieszania, gdyż bez niczyjego pozwolenia podłączył się na samym początku, do strumienia video i nagrał wszystko do końca. Cały czas zerkając na zapętlony materiał poprosił kelnera o martini z wódką. Sącząc wytrawny napój, starał się ustalić, co tak naprawdę widzi, lecz jego rozmyślania, przerwał nagle głos profesora, który usiadł na krześle naprzeciwko. Na szczęście, nie był w stanie, dostrzec ekranu netbooka, którego pokrywa, po chwili została zamknięta.

- Panie Gray. Mam nadzieję, że pomimo tego co dziś się wydarzyło, nadal pragnie pan z nami współpracować ?
- Wypadki się zdarzają, trochę niefortunnie, że stało się to akurat przed kamerą. Nie mam w zwyczaju zmieniać raz podjętych decyzji. Wie pan coś więcej, na temat tego co się tam właściwie stało?
- Do czasu, aż nie poślemy tam kogoś, kto zbada całą sprawę, nie mogę podzielić się niczym istotnym. Wiemy że pękła stal-linka żurawiku i jeden z naszych ludzi odniósł poważne obrażenia. Panie Gray przepraszam, że tak od razu przejdę do sedna, lecz zapoznając się z pana aktami natrafiłem na coś, co nie daje mi spokoju. Co bardziej by pana satysfakcjonowało praca z ludźmi, czy z komputerami?
- Jeśli chodzi o komputery, to nie znajdzie pan lepszego. Gdyby potrzeba było usprawnić lub naprawić cokolwiek co ma w sobie elektronikę to wie pan do kogo się zgłosić. Znam się również trochę na kryptoanalizie, przykładowo pozwoliłem sobie zerknąć na zabezpieczenia teleinformatyczne hotelu w którym się znajdujemy. Gdybym chciał mógłbym w tej chwili dostać się do całego systemu kamer w ciągu minuty. Zresztą pozostawię im notkę w tej kwestii, wypisując się. No dobrze, dość tych przechwałek, zapewne wie pan to wszystko z moich akt. Co w nich tak pana zaintrygowało?
- Poradził by Pan sobie z zarządzaniem pewną grupą ludzi, prawda ? Chciał bym wykorzystać w większym stopniu możliwości jakie daje współczesna nauka i utworzyć placówkę, zajmującą się wyszukiwaniem i analizą danych, tutaj na lądzie. Podjął by się Pan tego, panie Gray ? Oczywiście pozostawił bym panu wolną rękę co do doboru ludzi, zasobów i miejsca. Sponsor odnosi się niezwykle przychylnie do naszych potrzeb.
- Proszę dać mi kilka dni a z odpowiednia ilością zasobów, dostanie pan placówkę której nie powstydziło by się NASA.
- Takiej odpowiedzi oczekiwałem. Dziękuję Panie Gray.

Wieczór dobiegał końca, lecz myśli nie dawały spokoju, nie pozwalały zasnąć. Podekscytowanie związane z prowadzeniem własnej placówki również robiło swoje. Plany, sprzęt, lokalizacje i ludzie którzy mogliby wziąć udział w przedsięwzięciu, myśli beztrosko przepływały ogromnym strumieniem. Wszystko wirowało od nieludzkich ilości wypitego alkoholu, które wielu zaprowadziłyby pewnie do szpitalnego łóżka. Kilkanaście minut później, potok myśli, zamienił się w majaczenie podświadomości, aż w końcu przyszedł upragniony sen...
 

Ostatnio edytowane przez Uber : 06-04-2011 o 01:00.
Uber jest offline