Kawaleria. Średnia jazda, rajtarzy, coś w rodzaju dragonów, co i na piechotę tłuc się umią. Ok setka zbrojnych różnego rodzaju. To nie jest w mym zamyśle jednolita formacja.
Kapłana chętnie wezmę, choć akurat z Ulrykiem to Karlowi nie po drodze wybitnie
Kawalerzystę jak najbardziej. Łowca wampirów nie wiem czy znajdzie swoje miejsce na wojnie. Chętnie przywitał bym dowódców innych rodzajów wojsk (piechota, strzelcy, może uda się gdzieś skombinować jakiś saperów), bo pewnikiem i takie będą pod komendą. Jakieś magiczne wsparcie być może?
Co do mnie, to widzę to tak, że Karl, radząc się swoich doradców/pomocników opracowuje plan/wydaje rozkazy/przydziela zadania, natomiast ich wykonanie to już gestia każdego z was. Tak coby każdy miał okazje pogłówkować
Jeśli o sama postać chodzi to przedstawię w poście sesyjnym pierwszym.