Chcę zauważyc ze w tej deklaracji nie ma mowy o stanach szlachecki i podziałach, dewiza to: "wolni wśród wolnych, równi wśród równych".
"szczerze óiwąc patrząc na karty historii naszego kraju panowanie monarchii też jakoś zbyt świetlane i cudowne na dłuższą metę nie było" osobiście uważam, że mieliśmy godnych monarchów (kilku), którzy nas ładnie bronili przed nietolerancją, pomagali Posle się rzowinac (no Unia Polski z Litą byle czym nie jest a wcześniej podnieisenei rangi Poslki za Bolesława Chrobrego), ostatnim był Stefan Baory, później zaczęła sie niestety dynastia Wazów, która bardzo wiele uczyniła. Nie pomógl już Sobieski ani Poniatowski.
Nie chce mówić nic ale wiek XVI to przykład szlachty, która prezentuje bardzo dobrze godna postawę obywatelską. Zepsucie nastepuje juz w drugiej połowie XVII wieku a XVIII wiek to koszmar ale... Czy to do końca wina szlachty?...
A mi sie to nie widzi, że ksenofobia skoro Król się wiedzie z Wettinów czyli nie Polaków
Nie ma podstaw do takich przypuszczen o wzrost nietoleracnji skoro hasła są całkiem inne a ruch nie jest nacjonalistyczny.