Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-04-2011, 20:52   #39
Kejsi2
 
Reputacja: 1 Kejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputację
Dirith szalał. Trzęsły się jej nóżki. Gdyby była na miejscu Ursusona, po ciosie Diritha zostałoby z niej mokre futro.

„I kiedy wszystkie światła w ciemności zgasną, nie lękaj się, albowiem jest Światło, które w najciemniejszym mroku nie ginie...! – powtarzała sobie w myślach. – Jest takie Światło, jest takie Światło...!”

Dirith był przecież częścią Stada! Należał do Watahy! Był agresywny i brutalny, ale był częścią Stada! A teraz nie panował nad sobą, to nie jego wina, działo się coś złego, opanował go... Chaos? Drow opanowany Chaosem, masło maślane!? Zawsze bała się Diritha, ale też na swój sposób mu współczuła. Przecież o tym, nie mówił, ale musiał wiele wycierpieć... Wiedziała, że kiedyś, dawno temu, był niewolnikiem czy też królikiem doświadczalnym szalonego drowiego maga, który przemienił go w chimerę. Bezduszną, agresywną i zabójczą chimerę, ale czy... Dirith zawsze taki był, czy to wina tego maga? Wiele razy obserwując przemianę Diritha wyobrażała sobie jak Dirith stał się chimerą... a przecież nie stał się nią z własnej woli!!! To musiało być dla niego straszne, a sądząc po tym jak przebiegały jego przemiany, to również strasznie bolesne!

DA2: Fenris by ~Tantu on deviantART

Nie dziwiła się w sumie, że z drowa zabójcy wyrosła zgrywna chimera-drow-zabójca, mogła się dziwić dlaczego Dirith nie próbował znaleźć ukojenia dla swej duszy, ale nie mogła go oceniać, nie wiedziała przez co przeszedł i ile wycierpiał! Rozumiała jedno, był częścią Stada, nie był jej wrogiem, być może też nie przyjacielem, ale nie był wrogiem, nie nie nie! Kiedy wpadał w szał chciała po prostu... po prostu zejść mu z drogi...

„Światło, ogrzej jego duszę, wycisz cierpienie jego ciała i umysłu, pozwól mu dostrzec Biel i zaznacz niej ukojenia!... Spraw, aby..."

Grotą i nóżkami Kiti zatrząsł wściekły ryk.

VV Wyobrażenie Diritha by Kiti VV
DA2: An Elf With A Battleaxe by ~Ziegedrachen on deviantART

Yipes!!!
Kiti mogła oczywiście liczyć na to, że Biel przybędzie jej z pomocą, ale macki Chaosu nie zostawiłyby drowa na pastwę losu i ani się obejrzeć a mamy wojnę sił wyższych! Dlatego Kiti wspaniałomyślnie i bohatersko przyjęła na siebie konsekwencje całej sytuacji... i wzięła nogi za pas!!!

Miała plan!

Zgodnie z jej teorią skoro elfy instynktownie ścigają wszystko co przed nimi ucieka, drowy powinny choć w połowie zachowywać się podobnie. Nie, nie chodziło o to żeby tylko pół Diritha za nią pobiegło... Zresztą nieważne, Kiti miała plan! Plan plan plan! Plan zakładał ucieczkę przed Dirithem by wywieść go do wyjścia z groty. Tam było jasno, przynajmniej widziałaby zagrożenie! Może też świeża bryza otrzeźwi zamroczonego drowa! O ile jest zamroczony a nie po prostu wnerwiony...

Wejście do tunelu powrotnego w ciemnościach wywęszyła. Będzie wracać po własnych śladach. Spróbowała iść czy biec na tyle szybko na ile zdoła bez rozbijania się o skały. Zacznie biec i głośno skamleć, spróbuje tym zachęcić drowa do pogoni.
„I niech Światło będzie ze mną!” – przełknęła głośno ślinę.
 
__________________
"Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D
Kejsi2 jest offline