Aż dziw bierze, że nikt nie zdzielił elfa, przez łeb, i że drugi drużynowy mag, nie podtrzymał czaru, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, w ten sposób, przygoda brnie do przodu.
Tak, na marginesie, to pytanie do MG, jaki miecz i jakie fragmenty zbroi zebrał Alvin? |