Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-04-2011, 20:43   #403
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Thumbs up Odpis 56

Dante, Lestek, Antoniusz (i Czcibór):
Wydostaliście się z wielkim trudem na powierzchnie i odczuliście natychmiast niezwykle silny wiatr, który dziwnym zbiegiem okoliczności w niewielkim stopniu wpadał przez dziurę do korytarzy, z których przyszliście. Ulewa jest taka, że widoczność spadła do najwyżej kilkunastu metrów, a i tak jedynie drzewa widzicie dookoła. To nie jest najlepsza chwila na spacer po lesie, właściwie wszystko przypomina koniec świata, bo wiatr nawet przybiera na sile. Dojrzeliście również Czcibora w dziurze w jednym z drzew schowanego przed nawałnicą. Rozmowa jest tu ciężka i trzeba przekrzykiwać wichurę. Jest z wami Dr Wampir i Derwan.

Antoniusz:
Orientujesz się, że to nie jest zwykła burza, ale co to jest to też nie wiesz.

Czcibór:
Wydaję ci się, że wiatr maleje i niedługo się skończy... kiedyś w dzieciństwie coś takiego przeżyłeś. Takie nawałnice zapamiętuje się na całe życie.

Dargorad:
Przechadzając się korytarzami w pewnym momencie usłyszałeś krzyk Nad tobą! który padł zza twoich pleców. Jaka jest twoja reakcja? Twoje zmysły niczego nie zarejestrowały "nad tobą", ale w sumie nie wiedziałeś też nic o nikim "za tobą".

Mira, Niemir, Falibor:
Falibor zszedł po wilkołaka, ale wtedy pękły drzwi w jednym miejscu i żadne z was nie wytrzymało upiornego krzyku, który dotarł do waszych uszu. W panice zabraliście się stąd. Zapanowało trochę chaosu. Mira już była na drabinie, więc błyskawicznie wskoczyła, a nieprzytomny wodnik niejako został wepchnięty na Niemira, który działając w szoku wyskoczył na wyższy poziom odbijając się raz od drabiny. Drzwi zupełnie rozleciały się na kawałki i usłyszeliście straszliwy krzyk Falibora, a wodnik po prostu wyskoczył, zamknął klapę i rzucił się do ucieczki. Jedynie on widział co rozbiło drzwi. Mira i Niemir znajdują się w korytarzu razem z budzącym się wodnikiem, człowiekiem Rafałem i nieznaną kotołaczką. Wodnik, który nie mówi w waszym języku uciekł. Nieprzytomny i chory wilkołak pozostał razem z Faliborem w pomieszczeniu, z którego uciekliście. [jeśli Mira i Niemir pragną jednak otworzyć klapę wymaga to bardzo trudnego testu Charakteru jeśli nie jedyną drogą stąd jest bieg za uciekającym wodnikiem i dlatego zostanie to opisane poniżej]

Mira, Niemir:
[w przypadku nie podjęcia próby otwierania klapy]
Los Falibor pozostał tajemnicą, gdy rzuciliście się do ucieczki. Po pewnym czasie dogoniliście uciekającego wodnika i dotarliście do większego pomieszczenia, z którego wychodzi kilka korytarzy. To tutaj byliśmy zamknięci w pajęczej sieci powiedział Rafał. Nie ma tu jednak pająków. Ze śladów wynika, że jeden z korytarzy był częściej uczęszczany, drugi i trzeci to po prostu korytarze, ale czwarty... z czwartego czujecie dziwną woń, jakby kwiatów, słodyczy.
 

Ostatnio edytowane przez Anonim : 23-04-2011 o 09:08.
Anonim jest offline