Pamiętajcie, moi drodzy Badacze Tajemnic, że ja nie będę się trzymał aż tak bardzo realiów - będę je po trochu zmieniał (chociaż oczywiście będę się starał utrzymać "realizm historyczny i społeczny" zgodnie z moją skromną wiedzą
). Dla mnie sesje ZC to sesje nastawione na klimat, na opowieść, na inność i obcość. I to będzie dla mnie najważniejsze.
Dla przykładu - zgodnie z książkami, które sobie przejrzałem o Acadi na tej wyspie istniała w owym czasie bardzo duża społeczność Indian
U mnie, jak powiedziałem, nie ma żadnego Indianina na wyspie
Tak samo z wiarą - nie wiem jaka była tam dominująca w owym czasie. Potrzebny by mi do opowieści kościół i ksiądz (taki mini spojler) ot i na Bass Harbor pojawiła się społeczność katolików
To tak zwana "licenca politica"
a mówiąc po mojemu "widzi mi się Misia Gry". Chodzi o opowieść - tylko o nią i o to, jak uwikłają się w nią Wasi bohaterowie.
Czyli - podsumowując ten przydługi wpis - nie będę trzymał się w 100% faktów historycznych. To Zew Cthulhu, a nie sesja historyczna. Pamiętajmy o tym wszyscy.
Pozdrawiam