Cytat:
Napisał 8Draco8 Racje przyznam że się poprawił ale i cóż z tego skoro i tak się liczy to że chciał zostawić Perłę. |
A ja się nadal będę upierać przy tym, że nie chciał jej zostawić. Zostałby na pokładzie z własnej woli, panna Elizabeth odarła go tylko z tej możliwości. Takie było moje odczucie. Przynajmniej nie przypominam sobie momentu, w którym kierowałby się na szalupę, stał na pokładzie, odwrócony plecami do reszty, podczas gdy inni opuszczali Perłę (tak tą scenę zapamiętałam, jeśli się mylę, to wybaczcie). Moim zdaniem bił się z myślami, rozważał to, co mówiła mu o bohaterstwie Elizabeth, no i nie opuściłby tak sobie ukochanego okrętu, za który oddał bardzo wiele. Zostałby i już :P