Ogłoszenia duszpasterskie:
MG - sorry za zmianę deklaracji w ostatniej chwili, ale po krótkich obliczeniach wyszło mi, że inżyniery poszłyby w teren bez żadnego "fizola". Kolejny post z przeżyciami wewntętrznymi może poczekać. Mam nadzieję, że nie narobiłem zbytniego zamieszania. Po drodze węszę za wszelkim uzbrojeniem, jakie będę mógł znaleźć (bo Szczota został z pałką i gazem pieprzowym w ręku
)
Baczy - dzięki za terapię
Mimo ograniczonego czasu wyszło bardzo fajnie - mam nadzieję, na ciąg dalszy, jeśli postacie dożyją do kolejnej chwili oddechu