Facet, bo trudno kogoś o twarzy całej czerwonej i napuchniętej nazwać elegancko "mężczyzną", tylko podniósł nieprzytomne spojrzenie w kierunku Solveig. Jeżeli nie był pijany, to przynajmniej praktycznie zamarznięty. Wlepił swoje oczy w nadwyraz urokliwą dziewczynę i gapił się bezczelnie, jakby oczekując dalszych słów. Sol dawno by uciekła... Ale czy ten dzień był normalny?
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |