Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-04-2011, 14:33   #19
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Dawno tu nie pisałem, ale spróbuję:


1. Jednolinijkowa, jakakolwiek.
2. Neuroshima w twardych kolorach Rdzy i Rtęci. Broń palna, żeby nadawała się conajwyżej do samobójstwa, najlepiej na motywach obozowiska, w którym postacie graczy - wielcy paranoicy - spotkali się już któryś raz z rzędu, nikt nikomu nie ufa, wszyscy odlatują na tornado, a jak się budzą to jeden z nich jest martwy (w wersji lekkiej to BN jest martwy). Z jakiegoś powodu z rzeczywistości wszyscy są zmuszeni do współdziałania, bo inaczej zginą. Oczywiście świadomość, że któryś z nich jest psychopatycznym mordercą (ofiara miała wyrwane mięso z ciała, a każdy ze śpiących tornadowym snem miał wepchnięty do ust kawałki ludzkiego mięsa) dopełni kolorytu. Oczywiście przydałaby się też jakaś meta, ale koniec w postaci "wszyscy zginęli" też jest w porządku.
Czemu tak dokładnie to opisałem? Bo chciałbym zagrać, a nie prowadzić. I też, żeby nie było jakiś rozbudowanych biografii postaci, bo śmierć powinna pojawiać się w każdym odpisie MG chyba, że gracze to mistrzowie przetrwania i paranoi.
 
Anonim jest offline