Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2006, 00:19   #2
Arango
Banned
 
Reputacja: 1 Arango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodze
Rozumiem Yarot, czym sie kierujesz starając sie przybliżyć ogólne założenia systemu. Mistrzów i Graczy w ZC stosunkowo mało. Jednak o wiele więcej satysfakcji sprawia osiągnięcie czegoś samemu. Różnica taka, jak między korzystaniem ze ściągi, a szperaniem w zródłach.
Pozwól, że posłużę sie swoim przykładem. Pierwsze opowiadanie "cthulhowe" przeczytałem z lat dziecięctwa ledwie wypełznąwszy. Były to cieniutkie książeczki z niesamowicie tandetnymi okładkami, w jednej z nich było opowiadanie Howarda. Treści już dobrze nie pamiętam, elementem najważniejszym była figurka ropuchy przywieziona z Ameryki Południowej.
Potem poszło już tradycyjnie, Lovecraft i inni. Ale podręcznik kupiłem potem ( zresztą wcześniej nie było specjalnie możliwości ) mając już wyobrażenie o klimacie systemu i mniej więcej wiedząc "czym to się je".
I taka droga wydaje mi sie lepsza i logiczniejsza. Owszem kto zainteresował się tematem niech kupi podręcznik, ale niech nie rzuca się do prowadzenia sesji po jednokrotnym przekartkowaniu podręcznika. Warto poświęcić trochę czasu na przeczytanie paru nawet opowiadań poświęconych światu Mitów.
Dlatego nie jestem entuzjastą nadmiernej reklamy ZC, sposób dotarcia do systemu poprzez literaturę jest chyba " zdrowszy" No i Gracze jakoś potem bardziej w specyfice, tego bądz co bądz niezbyt łatwego i do prowadzenia i do odgrywania systemu zorientowani.

Co do samego artykułu fachowo, nie nudząc i zawierając to co najważniejsze. 9 a nie 10 zaś dlatego, ze nie do końca się zgadzam z samą ideą dla której powstał.

WiadomośC o kampanii ZC to miód wylany na mą duszę.
 
Arango jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem