Rok nie wyrok. Dwa lata jak dla brata.
Ale od razu "wyrok"? Zależy dla kogo. Kwestia filozoficzna.
EDIT: Zresztą, kto co o tym myśli i jak to postrzega mam nadzieję dowiedzieć się z Waszych następnych postów
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich
znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach."
Gracz: "Przeszukuję. "
Ostatnio edytowane przez arm1tage : 26-04-2011 o 13:58.
|