Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-04-2011, 21:37   #90
malahaj
 
malahaj's Avatar
 
Reputacja: 1 malahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputację
Wolf bez entuzjazmu przysłuchiwał się reszcie kompani przez całą podróż, na ich pytania i amatorskie próby dogryzania odpowiadał jedynie znudzonym spojrzeniem. Ktoś tam bał się wody, ktoś inny szyszek a jeszcze ktoś trupa na drzewie. Śmieszne trochę. On bał się tylko starej Grete, półogrzycy, swojej niańki z dzieciństwa i jej tłuczka do mięsa. Całe pieniądze świata nie wystarczyły by aby przekonać go aby stanął jej na drodze. Choćby dlatego nie uważał się chciwego człowieka.

Wzorem barbarzyńcy zabezpieczył swój sprzęt. Kusze zawinął i schował, sam ułożył się pod drzewem. Nie widział sensu w próbie ukrywanie osobnika jego rozmiarów, zwłaszcza ukrywani się przed dzikim elfami w lesie będącym ich domem. Oznajmił jedynie, że bierze druga kolejkę, co zginęło gdzieś w ogólnej kłótni po czym ułożył się do snu, uprzednio układając sobie w rękawie wyważony sztylet, znakomity do powitania kogoś, komu przyszło by do głowy obudzić go w środku nocy.

Cytat:
- Teraz wszyscy mordy w kubeł i spać.
Czarodziejce z jego leża odpowiedziało gustowne chrapanie.
 
__________________
naturalne jak telekineza.
malahaj jest offline