Shinobi Hanashi Wielka góra wystawała z ziemi niczym kieł z dziąsło, wbijając się w kumulusów kępy.W niej jakby wczepiony stoi zamek ze złota.Pokrty jest tak wieloma słowami,że niema na czym skupić oka. Nagle błysk.....
Obydwoje budzicie się w trym samym momencie.Zbieg okoliczności?Patrzycie na siebie i dopiero teraz poznajecie skąd się znacie.Przynajmniej tak wam się wydaje.
W pobliskim mieście gdzie heminowe(plebs) zbierają ryż i inne jedzenie znalazłeś pięknego białego psa.Uw pies szedł za tobą cały pobyt w owym mieście.Postanowiłeś go zabrać ze sobą do Otosan Uchi.W długiej podróży w końcu zasneliście.
Teraz patrzysz na człowieka o długich białychwłosa i małym choć "psim" nosie.Gdy zorientował się,hengeyokai,że się wydał wyszczerzył się pokazując swoje cztery długie kły.
Karawana którą jechaliście właśnie wjechała w kamień lekko was podskakując...
__________________ The Legend will never die |