Nie chodziło o auto ciołku, tylko o zaspy. Swoją drogą wyciągałem z rowu Navarę, Defendera i VW Pasata. Ostatni poznaniak był na letnich i mało terenowy, ma usprawiedliwienie, ale pozostali? Defenderem to nawet góral i rajdowiec jechał
A sam do rowu też wleciałem. Normalnie kataklizm.
To samo co dziś w sesjach uczynię.
P
B
.