Zgadzam się z Kutakiem. Najlepszą rzeczą we wszystkich dodatkach są settingi. Sam zrezygnowałem z dodatków do D&D po obejrzeniu księgi potworów 3 z tego co pamiętam. Rozbawiła mnie jak dobrze opowiedziany żart. Ostatnio dorwałem się do 2 wspomnianych settingów d20 : Spellsingera i Grimma. Szczególnie ten drugi przypadł mi do gustu. Oby tak dalej. |