Ja nie mam nic przeciwko temu, aby przygodę przejął inny MG, nawet jeśli byłaby to całkowita improwizacja. Oczywiście, najbardziej chciałbym powrotu stibium, ale...
W każdym razie, na mnie jako MG nie ma co liczyć - raz, że pewnie forsowałbym wizję Amn opartą na Ziemiach Intryg kosztem cennej inwencji, dwa, że z DeDekami pożegnałem się jakiś czas temu, trzy, że... dopiero sprawdzam, czy umiem prowadzić, i nie jestem przekonany co do wyników