Ulubiona książka... trochę tego jest... po pierwsze dziwny "Mistrz i Małgorzata" Bułhakowa, dalej zakręcona "Alicja w Krainie Czarów" C.Lewisa, później seria niesamowitych "Tuneli" Roderick'a Gordon'a i Brian'a Williams'a, cała magiczna seria "Opowieści z Narnii" C.S.Lewisa i to chyba wszystko.
__________________ Oj tam, źle od razu, raz mi tylko zrobił z ryja galaretkę. |