Zastanawiałem się długo co mam tutaj napisać. JAk mam Wam podziękować za udział w tej pełnej dylematów i mroku sesji. W sumie napisze krótko.
DZIĘKUJE BARDZO
Za Wasze jakże barwne, pełne emocji postacie. Za wasze zaangażowanie w ta sesje. Za to uczucie jakim Wasze postacie się darzyły. Powiadają, że miłość jest potężna i myśle, że własnie tak było w przypadku Jess i Granda. Choć odchodzili osobno to można rzec, że byli razem.
Suriel uszy do góry. Może się okazać, że największą wygraną jest właśnie Kingston, która jak odczytałem wróciła do cyklu zycia.
Jeszcze raz dziękuje |