Jestem jestem. Miałem tydzień, gdzie do 3ciej siedziałem na uczelni (I nie mam tu na myśli 3ciej popołudniu). Dajcie mi się wyspać i siadam do pisania.
Ogólnie, to miałem czas na przejrzenie mejli i wiadomości na gg. Po czym ruszałem na uczelnię. Wydaje mi się, że cios w postaci nie braku jakiejkolwiek reakcji od Toma i Gniewnego (który wylądował w szpitalu), był nader mocny. Bo i ja i Żubr nie chcieliśmy npecować innych, zważywszy, że ostatni raz przewróciłem postać gracza spowodował, że trzech graczy zrezygnowało z gry.Przynajmniej tak to wyglądało z mojej strony.
A teraz idę spać. 4 w nocy, dziżas.
__________________ For extra credit, mention that the loneliness of the Ents makes you sad.
Ostatnio edytowane przez Vaka : 22-05-2011 o 04:57.
|