Cytat:
Napisał Panicz Tracący wizję i wolę walki Joseph bił się o przedostatnie miejsce w peletonie z ranionym w bok Myvernem, który liczył widać na łaskę towarzyszy, bo swój ekwipunek odrzucił za siebie, nie spoglądając nawet jak magma roztapia metal na mleczną papkę. |
Myślałem, że Myvern przeniósł się do krainy wiecznych łowów. :P