Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-06-2011, 01:15   #78
Piszący z Bykami
 
Piszący z Bykami's Avatar
 
Reputacja: 1 Piszący z Bykami wkrótce będzie znanyPiszący z Bykami wkrótce będzie znanyPiszący z Bykami wkrótce będzie znanyPiszący z Bykami wkrótce będzie znanyPiszący z Bykami wkrótce będzie znanyPiszący z Bykami wkrótce będzie znanyPiszący z Bykami wkrótce będzie znanyPiszący z Bykami wkrótce będzie znanyPiszący z Bykami wkrótce będzie znanyPiszący z Bykami wkrótce będzie znanyPiszący z Bykami wkrótce będzie znany
Zdanie osoby trzeciej zawsze jest mile widziane, to chyba zresztą najwygodniejszy sposób na korygowanie własnych błędów. Szczególnie miło będzie nam widzieć pochwały i komplementy :P Niemniej każdą gorzką pigułkę prawdy również dziarsko przełkniemy. To tak na zaś...

Zaś co do samych słów Lecha (chyba źle nie odmieniłem?), to tak:
1. Znajomość własnej przyszłości, w tym przypadku śmierci, to dar jaki wielu chciałoby otrzymać. My nie możemy podarować go Wam - graczom, jednak Waszym postaciom - jak najbardziej! Tacy jesteśmy mili! A już poważniej, to śmierć nie jest osią ani podporą fabuły, raczej jej urozmaiceniem. Stąd też wiele pozostaje jeszcze w naszym rękawie asów, którymi (pozwolę sobie to stwierdzić, nawet jeśli zabrzmi to ciut nieskromnie) z pewnością zdołamy Was zaskoczyć! A że ta wiedza pozbawia pewnego elementu zaskoczenia, to prawda, pytanie jednak, czy nie wnosi w zamian znacznie większego ładunku urozmaicenia, dzięki któremu rozgrywka będzie ciekawsza? Cóż, to się pewnie wkrótce zweryfikuje, kto wie, może - suma sumarum - wyszliśmy jednak dzięki temu na plus...
2. Nie zdziwiłbym się nawet gdybyś zwątpił i nie miałbym z pewnością tego za złe, wszak taka ilość graczy to nie lada wyzwanie Jestem jednak pewien, że uda nam się to ogarnąć! Jesteśmy zwolennikami jak największej interakcji graczy z otoczeniem i z samymi sobą, lubimy też elastyczność, dystans i odpowiednią dawkę luzu. To powinno przyczynić się do zbudowania ciekawej sesji. Ale chyba zacząłem odbiegać od tematu...? Dynamika nie powinna straszliwie ucierpieć, zapewniam, że nie będzie kulała. Jak już gdzieś wspomnieliśmy, podzielimy sesję na dwie rozgrywki (po ośmiu), właśnie by łatwiej było wszystek ogarnąć i zachować niezbędną dynamikę. Te rozgrywki niechybnie się z sobą spotkają i przemieszają. A nawet jeśli granie w takiej ilości graczy jest trudne, to nie może być niewykonalne. A jeśli się mylę, to nie przekonamy się, jeśli nie spróbujemy...

Cieszę się, że w nas wierzysz, Lechu! Zrobimy wszystko, by nie zawieść graczy ani tej wiary. Dzięki za komentarz i oczywiście zapraszamy w przyszłości
Pozdrawiam!
Piszący z Bykami

p.s. wybaczcie, że ja tak narcystycznie zawsze muszę podpis walnąć, ale jakoś nie mogę się powstrzymać :P
 
Piszący z Bykami jest offline