Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-06-2011, 16:30   #1
SWAT
 
SWAT's Avatar
 
Reputacja: 1 SWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputację
[Storytelling/+18] - Żywe trupy - SESJA ZAWIESZONA

Holownik Virtus

Po takim czasie na morzu i plądrowaniu tylko dryfujących jednostek, jesteście wyniszczeni chorobami, głodem i ciągłym bólem głowy, z powodu braku stałego gruntu pod nogami. Ropa w baku, już dawno się skończyła, mimo wszystko udawało się wam sterować statkiem. Kiedy płynęliście przez płycizny, nie raz słyszeliście głuche uderzanie rękoma o dno statku. Spiżarnia, a raczej jej namiastka, teraz świeciła pustkami. Zostało w niej, bagatela trzy puszki mielonki i pięć litrów wody. Co za ironia. Pięć litrów na tyle osób, gdzie za burtą jest taki bezkres niebieskiej tafli morza.
Wasze szczęście polega w zasadzie tylko na tym, że statek który ukradliście tamtej pamiętnej nocy z portu, miał służyć jako statek rozpoznawczy marynarki wojennej, to też na jego pokładzie znaleźliście dwa sub-karabinki UMP, dwa AK-74 i jeden UKM-2000. Niestety kule nie są zbyt lekko strawne, a karabiny nijak nie nadają się na przekąskę.
Wieczorem podjęliście, jedyną, słuszną decyzję. Schodzicie na brzeg.


Nadmorski kurort „Wodnik”

Od pożarcia uchroniły was chyba tylko wysokie mury, okalające ośrodek, które miały kaprys, póki co się nie przewrócić pod naporem ożywionych ciał. Niestety, jesteście otoczeni. Jak samotna wyspa, otoczona zewsząd przelewającymi się falami słonej wody. Niestety tamta woda nie kąsa. Kuchenne zapasy, mimo wszystko nadal się nie wyczerpały. Może to przez waszą samodyscyplinę, może przez ich ilość? Trzy budynki przeznaczone dla wczasowiczów, z balkonami, okratowanymi parterami i wielkimi podjazdami, z dobrym widokiem na przed pole. Mieli się tu wczasować najbogatsi Polacy i nie tylko. Obiekt w zasadzie ukończony kilka dni przed pojawieniem się żywych trupów w Polsce, to też na jego terenie przewala się mnóstwo narzędzi.
Niestety dopiero kilka dni temu zauważyliście że mur, który tak dobrze powstrzymywał żywe trupy, w miejscu za trzecim budynkiem, zaczął strasznie pękać i ruszać się wraz z siłą naporu fali żywych trupów za nim. Ile wytrzyma, nie wiecie dokładnie. Może tydzień, może miesiąc? Może przewróci się w ciągu kilku godzin. Broń jaką macie, w starciu z taką hordą jest śmieszna. Najbardziej skuteczna chyba tylko w popełnianiu samobójstwa, ale czy warto? Może wojsko specjalnie odcięło nabrzeże, a w głębi kraju ludzie żyją normalnie? Wiele pytań, zero odpowiedzi. Mimo wszystko najgorsze jest skowyczenie, które odbiera wam nadzieję, wiarę i siłę. Ale musicie dać radę! Musicie być mocni!
 
__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.
SWAT jest offline