Podziałały. Głowa powoli przestawała boleć, zaś herbata przygotowana przez Gusa (posłodzona miodem) naprawdę zwiększała chęć życia z chwili na chwilę.
- Sol, a teraz mam pytanie...- nagle dobiegł do dziewczyny głos z kuchni- Czemu zemdlałaś? Co ci się stało takiego?
Gus. No pewnie, w końcu musiał zadać to pytanie. Jak każdy mężczyzna, finezja nie była jego mocną stroną. Ale ten ton, to pytanie nie było tak w pełni zwykłe... Jakby coś wiedział, jakby chciał się upewnić...
Brednie. Ale czy na pewno?
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |