Akurat uważam, że przejście z punktu A do punktu B było jak najbardziej na miejscu. W końcu już ustaliliśmy, że wynajmiemy pokój i pójdziemy spać. Nie podoba mi się decydowanie za mojego bohatera, że wypija napój i daje się znarkotyzować, bez konsultacji ze mną. WYSTARCZYŁO WPIERW SPYTAĆ, nie byłoby kwasu.
Jedźmy z tym koksem.