Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-06-2011, 10:17   #257
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- Niedużo brakowało a bylibyśmy jako te pieczone kurczaki, co z taką wprawą przyrządza pulchniutka Annika w karczmie „Pod Złotym Rogiem” w Zuiderbachu - Zacharias aż się oblizał na myśl o chrupiącej, złocistej skórce i soczystym mięsku.

Wieża, z której uciekli dymiła ze wszystkich otworów i dało się słyszeć trzask pękających od żaru kamieni. Elf, a za nim dwa krasnoludy zniknęły w mroku, pędząc w stronę, w którą uciekł lokator i podpalacz wieży. Pozostali zatrzymali się w bezpiecznej odległości od płonących ruin. Gynter wypytywał górnika, który widział stworzenie, o szczegóły. Z opowieści Eckhardta wynikało, że musiał byc to jakiś zwierzoczłek lub mutant. Miał szczurzą głowę i ogon, ale poruszał się na dwóch nogach jak człowiek. Nosił też ubranie.

- A to bestyja - odezwał się niziołek, po wysłuchaniu relacji. - To stąd ten smród futra. Tak właśnie myślałem, jak go poczułem, że to musi być jakiś futrzaty potwór. Ale bestia inteligentna. Ciekawe co też tutaj robił? A ta substancja zielona, w tych słojach. Co to było?
 
xeper jest offline