Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-09-2006, 17:02   #67
TST
 
Reputacja: 1 TST ma wyłączoną reputację
Edward

Gryf wygodnie rozparty na krześle, rozpoczął swoją tyradę pytań:

-Cóż na przykład, co pan o tym sądzi? Kto mógłby dokonać podobnego mordu? Kim była ofiara i dlaczego ktoś mógłby chcieć jej śmierci? Czy nikt prócz świrów, nie widział mordercy? Czy przesłuchano możliwych naocznych świadków? I czy ma pan może szklankę wody, bo trochę mi zaschło w gardle? Biegam w kółko od rana.

Cóz, jak na razie wygląda tylko że do roboty szefa straży należy wynajmowanie innych by wykonywali jego pracę. Jeżeli to morderstwo było tak istotne, to dlaczego Garrentz sam nie ruszy dupy, ze swojego ślicznego domku i nie włączy się do śledztwa? A jeżeli nie było ważne , to dlaczego wydawał majątek na detektywa, maga i jego pomocników?
 
TST jest offline