Widzę, że koleżanka zauważyła co tam gadała moja postać w swej mowie natchnionej :P
Ogólnie mam podejście podobne do już sprezentowanych. Mianowicie jeśli mamy nie klnąć to postaci wojaków się spłycą... Wyobraźcie sobie choćby, że nagle wszyscy zamiast "A w rzyć se to wsadź!" krzyczą "A wsadź se to tam, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę!"
Po pierwsze to za długo, a po drugie jakoś mi nie pasuje do realiów
U mnie wyjazd potwierdzony. W weekend wzywają mnie obowiązki najemnika i jestem zmuszony najechać Ląd. Serio, nie żartuję, rekonstrukcja czeka