Aj waj.
A ja powiem tak: nie jaraj się tym, że napisałeś kilka zdań, tylko przypomnij sobie co to w ogóle jest składnia w języku polskim
.
Nie będę cytował wszystkich baboli, bo chyba ktoś już to zrobił, napiszę tylko, że relacje z niestworzonych bitew (even if to jest fantasy) jakoś mnie nie kręcą, a wiesz dlaczego? Zazwyczaj piszący tak się podekscytuje, że kompletnie zapomina o ładnym pisaniu
, albo w ogóle tego nie umi, sam oceń.
Może zamiast skrobać kolejne prawie-drabble, które nikogo nie obejdzie, spróbuj posiedzieć przy tekście trochę dłużej, a już w szczególności dłużej nad nim pomyśleć
.
Co do pytanka, to ja kiedyś przeszedłem 40 km po górach (przez półtorej dnia :P), ale żaden tam ze mnie wojak
.
Człowiek idzie 5 km/h, jak się spieszy, to trochę szybciej, reszta zależy od tego ile idzie i ile chce przejść następnego dnia.