Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-06-2011, 10:28   #700
Eleywan
 
Eleywan's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znany
-Czy ty, skurwielu uważasz, że sztucznie wymuszony ład może być lepszy od naturalnie panującego ustroju który stworzyły istoty prawe o wolnej woli? Za kogo ty się w ogóle uważasz, za pana życia i śmierci. Zginiesz śmieciu ale nie tu i teraz. Staniesz twarzą w twarz z aniołem śmierci. Karę wymierzą ci rodziny ofiar.-Podchodzę do proboszcza i rękojeścią miecza uderzam go w czoło tak aby zemdlał. Cholera... pewnie trzeba rozwalić ten kryształ, uwolnienie takiej mocy pewnie skończy się moją śmiercią, ale cóż obiecałem, że przerwę rytuał nawet za cenę własnego życia.
-Byliście dobrymi towarzyszami broni i przyjaciółmi, szkoda, że prawdopodobnie to się tak skończy.- Rzucam szybko w stronę Niemira i Dantego uśmiechając się przy tym. Podchodzę do kryształu i całej siły wbijam w niego dwa miecze, jeżeli to nie pomoże próbuję zwalić go z piedestału. Boże, nigdy się do Ciebie nie modliłem, ale ostatnie zdarzenie skłaniają mnie jednak do myśli, że gdzieś istniejesz. Jeżeli to możliwe dodaj mi sił
 
Eleywan jest offline