10 Listopad 2004 D&D 2... i 3??!!
Moi drodzy, mam zaszczyt poinformować was o kolejnych rewelacjach dotyczących ekranizacji Dragonlance! Może informacje nie dotyczą bezpośrednio DL, ale na pewno pośrednio wpłyną na decyzję sponsorów odnośnie inwestowania w ekranizację naszej jakże uroczej sagi.
Sprawy mają się następująco - wygląda na to, że już niedługo będziemy mieli okazję podziwiać nie jeden, ale dwa sequele jakże niefortunnie zekranizowanej opowieści pt. "Dungeons and Dragons" (2000).
Najprawdopodobniej w przyszłym roku na ekrany kin wejdzie "Dungeons and Dragons 2: The Elemental Might", a jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to z dwa lata zobaczymy "Dungeons and Dragons 3".
Tym razem za D&D 2 ma zabrać się reżyser Garry Lively, a całość wyprodukuje Joel Silver's Zinc Entertainment.
Jakie skutki będzie to miało dla Dragonlance? Z jednej strony organizacja Wizards of the Coast będzie miała okazję zdobyć troszkę więcej doświadczenia jeśli chodzi o ekranizacje ich dzieł, co niewątpliwie podniesie poziom ich kolejnych filmowych projektów (czyli miejmy nadzieję również projektu Dragonlance). Z drugiej strony, istnieje ryzyko, że Wizards of the Coast zdecydują się na komercyjny sukces kasowy, który niekoniecznie będzie miał wiele wspólnego z filmem dobrej jakości. Będzie to kolejny niewypał w stylu pierwszej części D&D. Fani filmów fantasy zostaną zwabieni do kina efektownym trailerem po czym po raz kolejny wyjdą rozczarowani z sali kinowej.
Jednak nie obawiajcie się drodzy towarzysze! D&D może upaść, ale Dragonlance NIGDY! Dlaczego? Ponieważ, w przeciwieństwie do D&D, Dragonlance ma niezwykle potężnych obrońców i opiekunów, którzy niczym lwice strzegą swego dziecka, czyli M. Weis i T. Hickman! No i nie zapominajmy o zwartych szeregach fanów gotowych odpowiedzieć na każde wezwanie!
Więc śpijcie spokojnie, drodzy przyjaciele... |