Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-07-2011, 02:20   #194
Ravanesh
 
Ravanesh's Avatar
 
Reputacja: 1 Ravanesh ma wspaniałą reputacjęRavanesh ma wspaniałą reputacjęRavanesh ma wspaniałą reputacjęRavanesh ma wspaniałą reputacjęRavanesh ma wspaniałą reputacjęRavanesh ma wspaniałą reputacjęRavanesh ma wspaniałą reputacjęRavanesh ma wspaniałą reputacjęRavanesh ma wspaniałą reputacjęRavanesh ma wspaniałą reputacjęRavanesh ma wspaniałą reputację
Ja także spieszę by podziękować wszystkim razem i każdemu z osobna za wspólne przeżycie przygody na Ymirze. Nie jest zapewne dla nikogo tajemnicą, iż była to moja pierwsza sesja po tej stronie barykady. Tak samo jak fakt, że to Armiel grał pierwsze skrzypce w naszym duecie. Mam nadzieję, że moja obecność Wam nie przeszkadzała a i może wniosła, co nieco do tej przygody. Dla mnie współmistrzowanie było baaaardzo pouczającym doświadczeniem. Wiele się dowiedziałam i nauczyłam nie tylko o samym mistrzowaniu ale też o RPG, w tym przypadku o pbfowym RPG. Dziękuję za to wszystko Wam i Armielowi.

Bebop jako Ray Blackadder stanowił według mnie nie lada wyzwanie dla nas jako MG, coś w stylu: ”No to mamy psychopatę i jak ten fakt wykorzystamy?”
I tak Ray przez jakiś czas burzył spokój przynajmniej części z pozostałych graczy, może nawet bardziej niż „cieplaki” stając się w ten sposób częścią Grozy Ymiru. Wielkie brawa za to i dzięki za udział w sesji.

Gryf jako Sven “Szczota” Lindgren podbił chyba serca wszystkich czytelników sesji. Gryf dzięki za Szczotę, jego slang i jego osobowość. Mam nadzieję, że uratowanie twojego bohatera nie wydało się ani Tobie ani innym graczom naciągane i podobał się Wam finał ymirskiego koszmaru dla Svena.


Felidae jako Nicole Sanders miała potencjał który chcieliśmy rozwinąć później ale sprawy się pokomplikowały a że to horror to zrobiliśmy tak jak trzeba było. Dziękuję za Twój udział w sesji Feli.

Suriel jako Selena Stars dostarczyła moim zdaniem interesującego kolorytu w sesji. Dzielna Kobieta Pracująca wraz z jej nieodłączną siekierą Tu coś naprawi, tu komuś głowę rozwali. Co byśmy bez niej zrobili? Dzięki za udział w sesji Suriel.


Brody jako Peter Jakowlew pojawił się krótko, ale jego posty miały to „coś”. Zawierały w sobie pewną nostalgię i smutek i naprawdę żałuję, że nie było nam dane poznać reakcji Petera na to, co działo się później. Dziękuję za Twój udział w sesji Brody.

Marrrt jako Seamus Ghallager sprawił swoim pierwszym postem, że dosłownie opadła mi szczęka, kiedy fachowo opisał wydobycie i obróbki rudy na Ymirze, jak to „cośtam” z „czymśtam” przez cośtam” się dzieje Do tej pory dla mnie ten post to „czarna magia”
No i podziwiam zaangażowanie Marrrta w sesję poprzez świetne wpasowanie jego bohatera w ymirską społeczność. Wielkie dzięki za sesję.
A co do wielkiego pomrowa to muszę się przyznać, że to przeze mnie. Walczyłam straszliwie o zachowanie Szejmesa przy życiu, a że inaczej się nie dało to Irlandczyk został wpakowany w pomrowa. Sorki.

Baczy jako Dhiraj Mahariszi i w sumie jako Kamimi Mahariszi bo to on głownie decydował o działaniach współmałżonki doktora sprawił, że jego bohater (owie) był/ byli pewnego rodzaju ostoją w tym szaleństwie. Wspierali się wzajemnie i nie dali się pokonać okropieństwom Ymiru. Fantastyczny pomysł na postać i fantastyczne jej odegranie. Dziękuję za wspólną sesję Baczy.

Campo Viejo jako Charles „Chuck” Fish był moim osobistym ulubieńcem w tej sesji. Teraz już się mogę głośno do tego przyznać

Oczywiście starałam się by moja sympatia nie wpłynęła na moją trzeźwość rozsądku w momencie oceny sytuacji. Muszę przyznać, że Chuck był bardzo bliski zejścia )kiedy pokusił się otworzyć pojemnik z odłamkiem Kryształu i nawet moja sympatia by nie pomogła gdyby zabrnął wtedy za daleko. Oprócz tego Fish wnosił do sesji ten specyficzny humor, który pomagał rozładowywać nagromadzone napięcie. Taniec z mopem dla Nicole, żarty opowiadane Yurgenowi czy chociażby lot koliberkiem podczas finału wprowadzały lżejszy nastrój i pozwalały spojrzeć na wydarzenia w sesji z większego dystansu. Dzięki za Fisha Campo

Emilski jako Ipor Juhasz absolutnie genialny w konsekwencji odgrywania założeń postaci i przypominania nam MG jak i pozostałym graczom co tak naprawdę napędzało Ipora. No i ten pełen niedomówień i podejrzeń klimat z Rockiem. Miodzio Wielkie dzięki za to Emilski

Kivan jako Greyson „Grey” Whiteman to kolejny konsekwentnie odgrywany bohater. Zwykły górnik ale mający to „coś” co sprawiało, że jego postać była wyrazista i nie zginęła wśród sporej ilości graczy jacy przewinęli się przez Ymir. Fajnie, że zdecydowałeś się do nas dołączyć Kivan i fajnie, że zdecydowaliśmy się Ciebie dołączyć. Dzięki za udział w sesji.

Mataichi jako Gilbert Duffy był przecudowny jako odrażający nieco typek udający tchórza, ale tak naprawdę twardy i nieustępliwy. Nikt się nie dał nabrać na te teksty o „tchórzliwym” informatyku Mataichi Wszyscy wiedzieli, że z faceta jest kawał bohatera
No i te wewnętrzne monologi. Wymiatające Dzięki za udział w sesji.

Arsene jako Aleksander Wasili Biliskov pozostanie już na zawsze zapamiętany jako „upalony” inżynier. Do tej pory pamiętam tego posta Arsene. Dzięki za twój udział w sesji i mimo, że krótki to jakże treściwy.


No i na koniec, choć oczywiście jemu winnam największe podziękowania, dziękuję Armielowi za to, że pozwolił mi współprowadzić tą sesję i nie torpedował moich nawet nierozsądnych pomysłów tylko spokojnie sobie omawialiśmy wszystkie za i przeciw i podejmowaliśmy wspólne decyzje. Oprócz tego za jego wyrozumiałość, kiedy na jego propozycję mówiłam mu: ”Nie tak być nie może, zróbmy jednak coś innego” a potem kiedy on już umieścił w pisanym przez siebie poście opcję numer dwa ja dochodziłam nagle do wniosku, że opcja pierwsza była lepsza Dziękuję za wszystko Armiel
 
Ravanesh jest offline