Czerwony Krzyż, jestem uratowana! Kiedy zobaczyłam ludzi wychodzących z helikoptera wyskoczyłam jak oparzona zza krzaków i chciałam krzyczeć, śmiać się, wołać i płakać zarazem. Ale z tego wszystkiego zabrakło mi słów, i stałam tak tylko ciężko oddychając, z głupawym uśmiechem na twarzy, ze ściśniętym emocjami gardłem. I czekam aż podejdą do mnie, zapytają czy wszystko w porządku, dadzą mi wody, a potem odlecimy stąd jak najszybciej.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |