Witam serdecznie.
Post wisi. A w nim, małe zaskoczenie, jak pewnie widzicie.
Nastąpił moment, kiedy powiedziane zostało wszystko, co powinno zostać powiedziane a "marionetki diabła" odegrały swoją rolę do końca.
Pozostaje mi z tego miejsca podziękować Wam za 25 wspaniałych kolejek gry w drugim sezonie, no i za całość NYPD. To było wielkie, trudne i monumentalne wręcz wyzwanie.
Gryf - dziękuję Ci za wspaniałą kreację. Patrick Cohen był wspaniałym odkryciem i wspaniałym bohaterem. I to w jaki sposób postawił się diabłu
. Dziękuję. To był najfajniejszy moment, kiedy zaprosiłem Cię do tej sesji.
Bebop - Baldrick był tym, czym być powinien. Wspaniała kreacja, wspaniały gracz. Dziękuję. Naprawdę dziękuję.
Samuraju - cierpienia młodego Alvaro na zawsze zostaną w mojej pamięci
Świetnie ci wychodziły posty. Stworzyłeś świetny klimat. Dzięki. Po prostu.
Lilliel - Ty już wiesz, co ja chcę powiedzieć. Twoja w gorącej wodzie kąpana Goodman była świeżą krwią w tym cudnym krwiobiegu. Dziękuję i wielkie ukłony.
Suriel - mimo, że śmierć twojej Jess była smutnym momentem w sesji, to miała przeogromne znaczenie dla klimatu. Świetnie się ją prowadziło. Naprawdę. Cieszę się, że w ten sposób odkryłaś LI
Dominik - Grand był bombą, która cieszyła mnie za każdym razem jak wybuchała. I świetnie się czytało Twoje posty. Miałeś trudny start w drugiej części, ale dałeś sobie radę
Dziękuję za grę.
I na koniec raz jeszcze podzikoać chciałem
brodyemu, Lhiannan i Imuviel za swoją rolę odegraną w opowieść.
Dziękuję Wam wszystkim za wspaniałą grę.
Do zobaczenia w innych projektach.