Trochę nie było sensu przerywać tej rozmowy, bo wydaje mi się, że MG i tak będzie musiał poczekać ze swoim postem aż my, W TEJ ROZMOWIE, podejmiemy jakieś decyzje.
Mogłeś napisać, że prosisz jeszcze o chwilę, dokończylibyśmy jak najszybciej rozmowę i wsio.
Przepraszam, że znowu zrzędzę, ale trochę mi ręce opadły. I dlatego, zrobię coś, czego totalnie nienawidzę, ale nie chce wstrzymywać sesji. Kagonesti - wrzucam resztę dialogu w dodatkowym poście, chociaż ta rozmowa powinna się jeszcze chwilkę potoczyć, wraz z deklaracjami, co dalej. I proszę, idźmy dalej z sesją, bo jak to będzie wyglądało jak do tej pory to to trochę bez sensu będzie.
EDIT:
Post jest. Chaotyczny jak syn pani lekkich obyczajów, beznadziejny, że nie wiem, ale naprawdę nie mam serca go modyfikować czy redagować. Przyznam, że jestem rozeźlona i chciałabym, żeby ta sesja ruszyła. Zgłosiłam się do niej bo chciałam się dobrze pobawić a jak na razie nie mam z niej żadnej radości.
__________________ "To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie." - Robert A. Heinlein
Ostatnio edytowane przez Zekhinta : 16-07-2011 o 12:01.
|