Hej,
przepraszam Was bardzo za tak długą nieobecność. Jak już się ogarnęłam z mieszkaniem to do głosu doszła sesja, problemy w pracy, ze zdrowiem i jeszcze w redakcji. Nef sam wie, jak wiele razy pisałam mu, że postaram się w końcu napisać posta, ale nie szło mi to zbytnio.
A teraz jest jak jest. Jeśli sesja ruszy znów, to na mnie możecie także liczyć.
Pozdrawiam,
A. |