Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-07-2011, 10:05   #2
Lukas van Will
 
Lukas van Will's Avatar
 
Reputacja: 1 Lukas van Will nie jest za bardzo znany
-No panowie,mam już pewien plan ataku ale chętnie wysłucham najpierw waszych opinii - odezwał się porucznik patrząc po twarzach zgromadzonych
-Panie Poruczniku Oberfeldwebel Lukas van Will melduję się ! Jako że atak ma być przeprowadzony od strony wzgórz proponuję ustawienie dwóch mozdzierzy na wyższych wzniesieniach, tak aby miały większą siłę nośną i celność. Kolejną sprawą rozsądną według mnie jest to aby Pan Porucznik zezwolił pójść mi i mojemu oddziałowi przodem, zajdziemy bazę od wschodu i zajmiemy pozycje. Poczekamy na mozdzierze, które najpierw ostrzelają pozycje nieprzyjaciela a potem piechota ruszy od wschodu, północy i mój oddział od zachodu. Tym sposobem wezmiemy angoli w trzy ognie. Myślę że jakieś specjalne wyposażenie dla moich chłopców by pomogło. Jako pierwsza grupa uderzeniowa będziemy potrzebować nawet najmniejszej pomocy od strony wyposażenia i dużo szczęścia, gdyż ściągniemy cały ogień na siebie... dodatkowa amunicja i granaty polepszyły by naszą sytuację... To wszystko co chciałbym powiedzieć.
-Generalnie dobrze...ale mam pare uwag. Wystawimy nasze mozdzieże niepotrzebnie na ostrzał,mają zasięg 300 metrów ,więc chyba bezpieczniej je dać za wydmami. Amunicji i granatów każda drużyna ma tyle samo, niech lepiej tak pozostanie, w końcu wszyscy będą walczyć i nie chcę by komukolwiek zabrakło amunicjii...Zastanawiam się co z naszymi wozami, jest na tym planie tylko jedno miejsce którymi mogły by przejechać,możemy poszukać jakiegoś innego przejścia ale to loteria...
- Panie Poruczniku jakie to przejście? Wiadomo ze szukanie innego przejścia wiąże się ze stratą czasu a łączność u angoli zostanie przerwana o 3
-Przjscie dla pojazdów, jest tutaj, pomiedzy pierwszą a drugą wydmą a i owszem zostanie zerwana o ile arabowie nie nawalą...
-Jestem dobrym strzelcem i dobrze posługuje się nożem mogę jakoś pomóc przy zerwaniu łączności napewno nie zawiodę..
-Nie trzeba, w ostateczności pozbawimy ich łączności za pomocą mozdzieży.Dobra, więc czołgi przejadą środkiem, muszą mieć osłonę piechoty. Jeżeli to wszystko przystępujemy do zajmowania stanowisk.
 

Ostatnio edytowane przez Lukas van Will : 25-07-2011 o 13:28.
Lukas van Will jest offline