Ja piszę, a że piszę wooooolno to wolno mi to idzie i na dodatek szybko się męczę...
Węzeł może nie jest gordyjski, ale Kurt też miecza nie ma... więc się równoważy
To nie jest normalna sytuacja i chcę to jakoś sensownie opisać, a czasu jakoś tak mało :/
No, pousprawiedliwiałem się...
Przez weekend siedzę w lesie - więc wybaczcie, ale nie będę zgrywał "idioty na survivalu" i nie będę miał ze sobą laptopa, jeżyny, czy innego gadgeta z dostępem do netu... (To jakby mnie kto szukał na necie)