Witaj
Kronikarzu
Jeżeli chodzi o statystyki to rzucasz 9k10, wynik sumujesz i przydzielasz punkty wedle uznania.
Statystyki służą głównie określeniu zdolności waszych postaci. Co potraficie, jak dobrze to potraficie i jakie są warunki fizyczne waszych postaci.
Nie da się w pbf-ie stosować pełnej mechaniki, więc spór o to jak będą przydzielane punkty jest bezcelowy.
To wokół waszych postaci ma się kręcić fabuła i to one będą najważniejsze. To czy zagrasz doświadczonego solo z masą wszczepów, czy początkującego runner zależy od Twojej koncepcji. Ja chcę tylko, żeby postać była barwna i charakterna.
Na pewno będę dbał o równowagę gry i nie pozwolę na tworzenie jakiś cyber potworów, których nawet pocisk nuklearny nie ruszy. To chyba oczywiste.
Stawiam na klimat. Sensacyjna intryga z dużą dozą akcji, walki i pościgów.
Jednym słowem wszystko to, co w CP najlepsze.
Dam wam możliwość aktywnego wpływu na fabułę, więc będziecie mogli się na prawdę poczuć bohaterami tej przygody.
Z tego co mówisz wnioskuję, że mamy zupełne inne podejście do prowadzenie, względnie grania.
Jak dla mnie poziom trudności danej przygody nie zależy od tego, ile postać będzie miała punktów na statystyki, czy nawet ile będzie miała sprzętu.
Dla mnie liczy się fabuła, intryga i akcja. Gracze muszą wykazać się pomysłowością, umiejętnością planowania i współpracy w grupie.
Statystyki służą temu, by pewne pomysły graczy utrudnić i wprowadzić element losowy. Nie zawsze przecież wszystko się udaje, prawda?
Nawet najlepszy kierowca wyścigowy może ulec wypadkowi.
Nie skupiaj się więc na punkcikach i ilości umiejętności, tylko na swojej postaci. Wyobraź ją sobie, opisz, a cyferki dopasuj na końcu. Tak mała rada ode mnie
Jeżeli natomiast jesteś poważnie zainteresowany grą to zastanów się, czy będziesz tworzył solistę, czy chcesz wejść w współpracę z
JohnyTRS.
Chętnie widziałbym dyskusje w tym temacie.
Ja na siłę nie będę budował między wami połączeń. Jeżeli nie usłyszę deklaracji z waszej strony: "nasze postacie znają się i działają razem" to uznam, że jesteście indywidualistami pracującymi samotnie.
Scenariusz jest tak zbudowany, że obie opcje mi pasują.
I od razu zaznaczę, że nie planuję serii solówek.