Cytat:
Napisał Zapatashura "Siedzicie sobie w karczmie, popijając piwo, gdy do środka wchodzi zakapturzona postać". To zawsze był świetny sposób na rozpoczęcie przygody z RPG. To praktycznie gambit królewski . |
Popieram. I dobrze by wtedy padało śniegiem czy deszczem
Na forum dość częstym pomysłem na rozpoczęcie przygody są daleko zarysowane wydarzenia, o których bohater wie, ale nie dotyczą go bezpośrednio. Jeszcze, nie. Czyli sielanka z burzowymi chmurami na horyzoncie - wojna daleko hen, niepokojące newsy w tv czy walka o tron królewskich bękartów.
Inny to wrzucenie ich w sam środek zdarzeń dobrze znanych, jako żołnierze na wojnie, osoby z newsów w tv, czy straż przyboczna jednego z bękartów.
Osobiście ja lubię wrzucić graczy w głęboką wodę, gdzie nie są do końca zorientowani w sytuacji. "Idziecie już cały dzień, jesteście zmęczeni, a tam... opuszczony dworek". A to, że dworek kryje niemiłe niespodzianki i mroczne sekrety, to dopiero w toku.
Jest jeszcze jeden sposób, słabo nadający się do sesji na większą ilość graczy, jednak jest to sytuacja, kiedy gracz nie wie jak ważny jest. "W twoim domu pojawia się demon i nazywa cię "Księżniczką", a następnie mówi, że twój ojciec umiera". Tehe, w solówkach tyle razy przerabiałam ten temat i nadal mnie raduje.