Z samym Kurtem raczej nie, prędzej interesowałby mnie rozwój wypadków w klubie. Mój post miał się kończyć rozważaniami na temat tego, co zrobić z tymi magami, ale już sobie z tym poradziłeś:P Nawet jeśli to są kultyści, to Erich i tak nie byłby zbyt ufny, wszak mają misję do wykonania, a tu nagle okazuje się, że miasto jest dosyć tłoczne... |