Grupa w sekcji medycznej
Winda niczym nie różniła się od tego, co znajdowało się na piętrze. Była czysta, zadbana i sprawna. Dopiero kiedy zatrzymała się na drugim pokładzie, widok mógł zatrzymać bicie serca i zmrozić krew.
Na długim korytarzu paliło się tylko kilka świateł. Ściany wysmarowane były krwią. Przenikliwą i niemalże namacalną ciszę przerywał co jakiś czas dźwięk kapiącej na podłogę cieczy.
Ochroniarz pierwszy zrobił krok w przód. Echo jego kroków było niemalże nienaturalne. Kiedy wszyscy wyszliście z windy, drzwi zamknęły się za wami. W tej sytuacji to właśnie Johan objął dowodzenie. Korytarze przed wami rozgałęziały się. W końcu napięcie przerwał przeraźliwy krzyk dochodzący z oddali. Urwał się na chwilę po tym, jak dało się słyszeć dźwięk uruchamianej piły.
Grupa w sekcji ogrodniczej
Łatwopalnej cieczy nie starczyło na zbyt wiele. Udało się spalić tylko sześć kokonów, lecz wydawało się wam to niezwykle pocieszające. Kiedy już zmarnowaliście cały płyn i spotkaliście się na skrzyżowaniu, zobaczyliście coś, co niezmiernie was zdziwiło. Człowieka. Małą postać na końcu korytarza. Kiedy ta osoba zauważyła was, niemalże natychmiast zniknęła za rogiem.
Hideki Kachimi
Filtry powietrza i wody znajdowały się zarówno nad jak i pod tobą, na długości całego pokładu. Zapas wody znajdował się w zbiornikach, które widziałeś obok. Mogłeś z tego miejsca wyłączyć klimatyzację, kontrolować nawadnianie i prace instalacji filtrującej oraz kierować transportem żywności z sekcji A i B.