Wątek: Likwidacja
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-09-2006, 02:47   #1
Solfelin
 
Solfelin's Avatar
 
Reputacja: 1 Solfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumny
Likwidacja

[center:d336cc35df]Likwidacja[/center:d336cc35df]

Będąc dzieckiem pragnień nadzieją zabarwiasz złe sny
Bredząc trzy po trzy powiedziałeś, że Ty
Jesteś Władcą Snów - uwierzyli bez słów
Krok po kroku ich opętałeś...

- Hunter, „Kiedy umieram”

Jeśli Widzący naprawdę są Wybrańcami, tymi, którzy powołani zostali do wyzwolenia ludzi, to Agenci są ich całkowitym przeciwieństwem, choć wypływają z tego samego źródła. Oboje typy ludzi przebudziły się, jednak ich wolna wola wybrała coś innego, gdy przebywali w Kanale Przekazowym. Wybrańcy wybrali wyzwalać ludzi, przebudzać ich i samemu być wolnym, a Agenci poddali się wpływowi Comatorixu, stając się równocześnie jego więźniami, sługami i nadzorcami.
Wybrańcy mają różne cele, ich zadania często będą inne niż pozostałych grup oraz kierują się one różnymi pobudkami w swoich dążeniach. Niektórzy biorą siłę z uczuć, drudzy z zimnego profesjonalizmu, jeszcze inni ze swojego przewidywania możliwej przyszłości w wypadku, gdy przestaną reszcie pomagać.
Agenci mają tylko jedną misję: wytropić i zniszczyć Wybrańców. Są dla nich i dla Comatorixu jako błędy, których nigdy nie powinno być. Ponieważ uważają ich za pasożytów, czym prędzej próbują ich eksterminować. Agenci sami są jak błędy: potrafią o wiele więcej, niż cokolwiek w Comatorixie, bo są w stanie wyjść poza prawo rzeczywistości samowolnie. Chociaż działają w ustalony plan działania, najczęściej przekazywany im impulsywnie i podświadomie przez Comatorix, to oni decydują, jak wykonać plan, ale tylko dlatego często to robią, gdyż okrutnie i nieświadomie lubują się w tym. Choć są również błędami dla Comatorixu, to on pozwala im istnieć, dopuszcza ich istnienie, gdyż mu służą i wypełniają swoją misję.
Misja zwana jest powszechnie Likwidacją. Comatorix pragnie sprowadzić wszystko do stagnacji, błędnego koła, zamkniętego koła powtórzeń - od roku 1950 do 2012 (lub inaczej w wersji świata fantasy). Do totalnego porządku, bez wszystkich błędów. Agenci nieświadomie służą również eksterminacji samych siebie - Comatorix ma tak wielką władzę nad nimi, że w odpowiednim czasie ma moc ich na własne życzenie zniszczyć.
Lecz nie ma takiej władzy nad Wybrańcami. Dlatego utrzymuje przy egzystencji Agentów oraz wszystko, co może wynikać z ich dwoistości i ludzkiej natury. Agenci w większości są bezlitośni i wypełniają misję, bo mają w tym interes. Skuszeni interesem oraz oferowanymi dobrami i spokojem przez Comatorix, zgadzają się na wszystko albo prawie wszystko, choć dla niektórych mogłoby się wydawać, że drugie u nich oznacza coś innego. Tak, naprawdę, to się wydaje - Agenci są całkowicie zniewoleni, podpięci do Comatorixu. Zachowują jednak Zdolnomoce oraz pewne cechy charakteru ludzi.
Zdrajcę często traktuje się szybko i niemal bezboleśnie - zostaje rozłożony na czynniki pierwsze w mgnieniu oka. Przekładając to na ludzki język, po prostu zostaje rozerwany, a postronnym obserwatorom, najczęściej innym Agentom (zwykli ludzie tego nie mogą zobaczyć) Agent po prostu znika. To znak, że chciał postąpić inaczej, niż każe to wola Comatorixu.
Gracze jako Agenci z jednej strony muszą się podporządkować Comatorixowi i słuchać jego planów oraz instrukcji, z drugiej wypełniać je tak, jakby to był ich własny interes. Za każdą pomyślnie wykonaną likwidację dostają doświadczenie oraz pewne dobra, z których rzadko korzystają, lecz pomagają przeżyć lub żyć w tej tak sztucznej rzeczywistości.
 
Solfelin jest offline